Mitchelle Blair, kobieta z Detroit, która została skazana za zabójstwo dwójki swoich dzieci i schowanie ich ciał w zamrażarce, niczego nie żałuje. – Zrobiłabym to ponownie – powiedziała w programie Crime Watch Daily.
W 2012 roku Blair zabiła 9-letniego syna, a w roku kolejnym 13-letnią córkę. Pomimo makabrycznych zbrodni nigdy nie miała wyrzutów sumienia. – Dobrze spałam. Jasne, na początku płakałam, bo to było poj***ne. Musiałam sobie z tym poradzić – stwierdziła.
Blair podkreśliła, że wpływ na morderstwa, które popełniła, miały jej własne dramatyczne przeżycia z dzieciństwa. Kobieta utrzymuje, że była wykorzystywana seksualnie. – Nie miałam innego wyjścia. Nie jestem szalona, nie miałam depresji, nic z tych rzeczy. Po prostu nie ma usprawiedliwienia dla gwałtu – powiedziała.
W lipcu Blair została skazana na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Ciała jej dzieci znaleziono w marcu, kiedy policja wtargnęła do mieszkania w celu przeprowadzenia eksmisji.
(dr)