W niedzielę wieczorem ratownicy morscy usteckiej jednostki SAR musieli udzielić pomocy załodze wywróconego katamaranu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W niedzielę od rana na morzu panowały bardzo trudne warunki atmosferyczne. Na plaży cały czas powiewała czerwona flaga. Ratownicy mieli jednak pełne ręce roboty. Akcja poszukiwawcza zaginionej Nikoli ze Słupska to nie jedyne zadanie, któremu musieli stawić czoła ratownicy. Po południu na redzie usteckiego portu wywrócił się katamaran. Do akcji ruszyła załoga okrętu ratowniczego SAR z Ustki, pomagali również ratownicy śmigłowca Anakonda.
Na szczęście żeglarzy udało się podjąć z wody i nikt nie ucierpiał. Żeglarze nie poradzili sobie z trudnymi warunkami na wodzie i jacht się wywrócił. Niestety nie mogli postawić jachtu ponownie i wezwana została pomoc.
red aip, Fot. Archiwum AIP