Przerwa w Lidze Mistrzów i Lidze Europy nie oznacza, że drużyny w Europie odpoczywają. We Włoszech została dokończona dziesiąta kolejka ligowa. W Anglii, Niemczech, Hiszpanii i Holandii grana w krajowych pucharach.
W najciekawszym meczu Serie A AS Roma wygrała u siebie z Udinese 3:1. Cały mecz w bramce gospodarzy bronił Wojciech Szczęsny. Kamil Glik w Torino również był na boisku od pierwszego do ostatniego gwizdka, a jego zespół zremisował z Genoą 3:3. Z kolei Jakub Błaszczykowski grał do 52. minuty w meczu Fiorentiny z Veroną (2:0). Natomiast kolejną porażkę poniósł mistrz Włoch – Juventus, który przegrał z Sassuolo 0:1. Empoli z Łukaszem Skorupskim i Piotrem Zieliński w składzie zagra z Sampdorią w czwartek.
W Pucharze Niemiec Borussia Dortmund wygrała na własnym boisku z drugoligowym Paderborn aż 7:1. Łukasz Piszczek zaczął mecz jako rezerwowy. Na boisko wszedł w 64. minucie, gdy było 5:1. Gola strzelił w 87. minucie. Chwilę później zaliczył asystę przy trafieniu Henrich Mychitarian.
Do 1/8 finału rozgrywek w środę awansowały jeszcze drużyny Augsburga, Bayeru Leverkusen, Heidenheim, Brunszwiku, Borussii Moenchengladbach, VfB Stuttgart i Werderu Brema. We wtorek do kolejnej rundy zakwalifikował się m.in. Bayern Monachium. Losowanie następnego etapu rozgrywek 1 listopada.
W Anglii odbyła się 1/8 finału Pucharu Ligi. Liverpool odniósł pierwsze zwycięstwo pod wodzą Juergena Kloppa, wygrywając z Bournemouth 1:0. Artur Boruc nie grał, nie było go też na ławce rezerwowych. Nie jest jednak kontuzjowany. W poprzednich meczach w tych rozgrywkach także bronił jego zmiennik.
Do ćwierćfinału w środę awansowały także Manchester City (5:1 z Crystal Palace) i Southampton (2:1 z Aston Villa).
W Holandii w 1/16 krajowego pucharu odpadł Ajax Amsterdam. Arkadiusz Milik niemal całe spotkanie z Feyenoordem Rotterdam przesiedział na ławce rezerwowych. Wszedł dopiero w piątej minucie doliczonego czasu gry. Ajax przegrał 0:1, po samobójczym golu Joela Veltmana.
Sensacyjnym bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie 1/16 finału Pucharu Króla między Villanovense a Barceloną. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że mistrzowie Hiszpanii zagrali w rezerwowym składzie. Gospodarze to zespół z trzeciego poziomu rozgrywek. Wśród piłkarzy są półamatorzy. Rewanż 2 grudnia na Camp Nou.
TB (AIP)