Prezydent Świnoujścia przyznał, że nadplanowa wycinka, do której doszło w Świnoujściu, przekroczyła wszelkie granice. Wycięto drzewa, które miały zostać przesadzone lub pozostać i być pielęgnowanymi.
Mowa o inwestycji w pasie nadmorskim w Świnoujściu. Pas drzew wycięto pod inwestycję „Promenada Zdrowia”. – Pas, który miał dotyczyć inwestycji to 20 metrów, dzisiaj okazuje się, że w tych najszerszych miejscach to jest 30, bądź 25 metrów – przyznał Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia podczas zwołanej w tej sprawie konferencji. Wykonawca wycinki został wybrany w drodze przetargu. Wybrano firmę Drew Kos z Tucholi.
Na wyborze oferty zaważyło doświadczenie wykonawcy. Ten jednak zatrudnił firmę podwykonawczą – Zakład Usług Leśnych Dariusz Mróz z Kiełpina. Wycinka została przeprowadzona w ciągu kilku dni. – Wykonawca przedstawił nam harmonogram prac, który składał się z trzech etapów, każdy etap dotyczył oddzielnego obszaru – wyjaśniał Rafał Łysiak, naczelnik Wydziału Inwestycji Miejskich w Świnoujściu. – Rozpoczęcie etapów było zgłoszone w urzędzie praktycznie dzień po dniu. Prace nad wycinką prowadził równocześnie trzyetapowo.
Firma, która wykonywała wycinkę posiadała profesjonalny, specjalistyczny sprzęt. Kombajn zrębowy w ciągu jednego dnia był w stanie wyciąć drzewa, na których wycięcie człowiek potrzebowałby miesiąc. Fakt popełnienia przestępstwa został zgłoszony policji i prokuraturze. Prezydent Świnoujścia wystąpił również do Urzędu Marszałkowskiego, który wydał zgodę na wycinkę, by ten przeprowadził własne postępowanie. To pomoże ustalić, kto poniesie konsekwencje administracyjne zaistniałej sytuacji.
aip