Prawodawcy w Massachusetts chcą zmienić prawo dotyczące marihuany, którą wyborcy zalegalizowali do rekreacyjnego użytku podczas wyborów w listopadzie ubiegłego roku.
Zaproponowana ustawa ma przede wszystkim zwiększyć wysokość podatku od sprzedaży marihuany. Obecnie jest to maksimum 12%. W razie akceptacji nowych przepisów akcyza wyniosłaby 16,75%, a do tego dochodzą standardowy stanowy podatek od sprzedaży 6,25% oraz dodatkowo lokalny podatek 5%. W sumie podatek wzrósłby zatem do 28%. To ponad dwa razy więcej od propozycji, za którą głosowali mieszkańcy.
Podatkiem objęta byłaby marihuana kupowana do celów rekreacyjnych. Medyczna nadal byłaby z niego zwolniona.
Jak można się było spodziewać, plany legislatorów nie spodobały się grupie Yes on 4, która prowadziła kampanię na rzecz legalizacji rekreacyjnej marihuany. Jej przedstawiciel Jim Borghesani określił je jako „nieracjonalne”.
Poza podniesieniem podatku ustawa dałaby władzom miast i miasteczek możliwość wprowadzenia zakazu otwierania sklepów z marihuaną w swoich społecznościach. Także i to inaczej wyobrażali sobie wyborcy. Zaakceptowane przez nich prawo przewidywało referendum w tego typu sprawach.
W środę ustawę ma zbadać specjalna komisja, a być może już w czwartek odbędzie się głosowanie w pełnym składzie Izby Reprezentantów.
(jj)