W Teatrze 6. Piętro w Warszawie trwają ostatnie próby przed premierą spektaklu „Wujaszek Wania” Antoniego Czechowa.
Reżyseruje go Andrzej Bubień, ceniony reżyser teatralny i operowy, który nie po raz pierwszy mierzy się z Czechowem. Jak mówi, to teatr, który budzi emocje i pozwala rozmyślać na własny temat. „Wujaszka Wanię” nazywa sztuką o nas ludziach i naszej samotności. „To przedstawienie robimy w pewnym kontekście. Kontekście tego co się dzieje wokół nas. Ten świat, w którym my gramy to przedstawienie, jest światem zdegradowanym, wypalonym” – mówi.
Sztuka Antoniego Czechowa „Wujaszek Wania” należy do ścisłego kanonu klasyki dramatycznej. Opowiada historię pełną subtelnej gry prawdy i fałszu. Gry podszytej ludzkimi namiętnościami, wśród których dużą rolę odgrywają miłość i nadzieja.
W tytułowej roli Iwana Wojnickiego zobaczyć będzie można Wojciecha Malajkata. Aktor uważa, że tajemnica powodzenia tej sztuki leży w jej ponadczasowości. „Ta sztuka jest uniwersalna i wciąż aktualna. Jest zwierciadłem, w którym możemy się przeglądać. Być może dlatego wciąż jest z powodzeniem wystawiana” – mówi.
„To refleksyjne, wzruszające i chwilami tragikomiczne przedstawienie” – tak uważa Michał Żebrowski, odtwórca roli Astrowa. Aktor podkreśla, że sztuka Antoniego Czechowa nie została zmodyfikowana na potrzeby przedstawienia . „Gramy dokładnie od pierwszej do ostatniej litery tego dramatu. Wykorzystujemy każdą szansę, by powiedzieć coś istotnego ze sceny”.
Na scenie obok Wojciecha Malajkata i Michała Żebrowskiego, będzie można zobaczyć Annę Dereszowską, Irenę Jun, Dorotę Krempę, Joannę Żółkowską, Piotra Machalicę, Miłogosta Reczka.
Premiera spektaklu „Wujaszek Wania” 21 listopada w Teatrze 6. Piętro w Warszawie.
IAR/Monika Gosławska