Wuj prezydenta Syrii Baszara al-Asada zamierzał wybudować na południu Hiszpanii prywatne miasto dla bogatych Syryjczyków. Poinformował o tym madrycki sąd.
Rifaat al-Asad już ma w Hiszpanii ponad pięćset nieruchomości o łącznej wartości sześciuset dziewięćdziesięciu milionów euro. Policja podejrzewa, że fortuna al-Asada powstała w nieuczciwy sposób i zarzuca mu pranie pieniędzy.
Oprócz nadmorskiej posiadłości 79-letni Rifaat al-Asad jest właścicielem hotelu, apartamentów, portu jachtowego, domów, mieszkań i garaży. Policja podejrzewa, że wszystko to kupił za pieniądze ukradzione z syryjskiej kasy państwowej w latach osiemdziesiątych, kiedy był wiceprezydentem.
Jak donosi policja, Rifaat al-Asad planował wybudować miasto na terenie La Maquiny – posiadłości nieopodal Marbelli. Jej powierzchnia wynosi ponad trzy tysiące hektarów. Miały tam powstać luksusowe wille, eleganckie sklepy i restauracje, a także pole golfowe. Budowa została wstrzymana, bo część posiadłości leży na terenie rezerwatu przyrody i administracja Andaluzji nie wydała na nią zgody. Na polecenie madryckiego sądu policja bada stan posiadania al-Asada i jego rodziny.
Ewa Wysocka, Barcelona, Fot. Twitter.com