Późnym wieczorem odnaleziono 2 kolejne ofiary śmiertelne zejścia lawiny na hotel we włoskich Apeninach. Bilans tej tragedii to 29 ofiar śmiertelnych i 11 osób ocalonych. Po siedmiu dniach akcji ratunkowej, nie ma już nikogo na liście poszukiwanych.
Tymczasem prokuratura w Pescarze na podstawie pierwszych sekcji kilku ofiar doszła do wniosku, że przyczyną śmierci większości było zmiażdżenie. W momencie, gdy z prędkością stu kilometrów na godzinę lawina schodziła na budynek, ważyła 120 tysięcy ton.
Hotel został zasypany w środę 18 stycznia przez lawinę w masywie Gran Sasso.
W mediach pojawiały się informacje o tym, że błędy i niedopatrzenia mogły zostać popełnione przez władze lokalne i ratowników, czym zajęła się już miejscowa prokuratura. Ona ustali, czy i w jakim stopniu wpłynęły one na rezultaty akcji ratunkowej.
IAR/ansa, Fot. Twitter.com