5.6 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Wspomnienie o Andrzeju Żuławskim

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zmarł reżysef filmowy, pisarz i scenarzysta, Andrzej Żuławski. Miał 75 lat.
Artysta urodził się 22 listopada 1940 roku we Lwowie. Pochodził z rodziny o tradycjach literackich – był synem pisarza Mirosława Żuławskiego i stryjecznym wnukiem Jerzego Żuławskiego, również pisarza. Zadebiutował w 1971 roku „Trzecią częścią nocy”. Zyskał sławę zyskał dzięki artystycznym i jednocześnie brutalnym filmom. W jego twórczości widoczne były elementy pochodzące z gotyckiego horroru, filmów gore lub gangsterskich. W latach 70 wyjechał do Francji, dokąd później kilkakrotnie wracał. Jego najbardziej znane filmy to „Trzecia część nocy”, „Opętanie”, „Na Srebrnym Globie”, „Błękitna nuta” i „Szamanka”. Żuławski to także autor utworów poetyckich i kilkunastu powieści, między innymi: „Litego boru”, „Był sad”, „Ogrodu miłosnego” i „Boga”.

Filmoznawca, profesor Tadeusz Lubelski, powiedział w PR24, że jest wstrząśnięty wiadomością o śmierci artysty. Mimo swego wieku Żuławski miał bowiem młodzieńczy sposób bycia i wydawało się, że największe sukcesy są jeszcze przed nim. Profesor przyznał, że w twórczości reżysera często pojawia się problem zła. „Czasem można się było zagubić w tych narracjach, bo on jakby grał z tymi siłami zła, namiętnościami, ciemną stroną człowieka” – powiedział Lubelski dodając, że w filmach Żuławskiego można było znaleźć wartości i czystość moralną. Za jego najlepsze obrazy uznał „Trzecią część nocy” i „Błękitną nutę”. Profesor Lubelski przypomniał, że ostatni Żuławskiego, „Cosmos”, nie miał jeszcze polskiej premiery.

Redaktor naczelny miesięcznika „Kino”, Andrzej Kołodyński, uznał Żuławskiego za odważnego twórcę i wybitną indywidualność. Dodał, że każdy jego utwór był wyjątkowy, bo niezwykle oryginalny. Trudno jest więc znaleźć definicję jego osobowości artystycznej. Według Kołodyńskiego, Żuławski był twórcą, który przełamywał estetyczne bariery i szedł za swoją wizją. Polegała ona na nieustannym ruchu, barwie uderzającej widza i na skrajnych sytuacjach, nawet niespotykanych w życiu. Krytyk dodał, że Żuławski często zmuszał aktorów do improwizacji w skrajnych nastrojach emocjonalnych. Zdaniem Kołodyńskiego, twórczość Żuławskiego to obraz jego osobowości. „W jakimś sensie był tyranem na planie, narzucał swoją wizję, budował kształt filmu do samego końca i w ogóle się nie liczył z publicznością” – powiedział krytyk dodając, że jest to przywilej wielkich twórców, a Żuławski do nich się zaliczał.

Rektor łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi, Mariusz Grzegorzek, powiedział, że śmierć Andrzeja Żuławskiego to wielka strata. Dodał, że była to ważna postać dla polskiego kina, jak i dla niego osobiście. Grzegorzek przyznał, że wielkie wrażenie wywarł na nim debiut Żuławskiego, „Trzecia część nocy”. „Miałem wrażenie, że po raz pierwszy znalazłem fimowca, który niezwykle mi odpowiada swoją wrażliwością, mrocznym, niezwykle kreacyjnym stylem” – powiedział Mariusz Grzegorzek.

Profesjonalista, świetnie przygotowany do każdej sceny. Tak o zmarłym mówi aktor Leszek Teleszyński. Dodaje, że właśnie skończyła się pewna epoka w dziejach filmu. „Mówią, że jego filmy były kontrowersyjne” – powiedział aktor. „Jakie kontrowersyjne? Były fachowo zrobione, może dla niektórych kontrowersyjne, dla mnie nie” – powiedział Teleszyński. Aktor zagrał w dwóch obrazach Andrzeja Żuławskiego. Pierwszy to „Trzecia część nocy”, będący debiutem reżysera. Drugi to film grozy „Diabeł”, który cenzura zatrzymała na 16 lat. Teleszyński bardzo dobrze ocenia współpracę z Żuławskim. „Był świetnie przygotowany do każdej sceny. Nie było żadnego przymierzania się, żadnej próby. Przychodził rano na plan i mówił, co robić” – wspomina aktor. Dodaje, że bardzo cenił profesjonalizm Żuławskiego i to, że jego praca zawsze była przemyślana. Teleszyński przyznał, że „Diabeł” był z pewnych względów nieprzyzwoity. Akcja była osadzona w zaborze pruskim, jednak komunistycznym decydentom wydawało się, że chodzi o zabór rosyjski. Film był dosyć odważny, został więc odesłany na półki, na szczęście powrócił i był oglądany – powiedział Leszek Teleszyński.

Andrzej Żuławski był genetycznie skazany na twórczość. W taki sposób wspomina zmarłego Joanna Sławińska z radiowej Jedynki. Podkreśliła, że pochodził z artystycznej rodziny. Jako twórca zawsze szedł pod prąd – powiedziała Sławińska przypominając, że już jego pierwszy film, „Trzecia część nocy”, opowiadał o okupacji hitlerowskiej, ale był utrzymany w stylu onirycznym i obalał narodowe mity. Joanna Sławińska podkreśliła, że Żuławski był jednym z najbardziej oryginalnych i światowych polskich reżyserów. Kręcił filmy z największymi gwiazdami, jak Romy Schneider czy Klaus Kinsky. Zdaniem rozmówczyni IAR, Żuławski czuł się jednak niedoceniany. Można to było zauważyć, gdy kilka lat temu odbierał nagrodę za całokształt twórczości na festiwalu Camerimage.

Żuławski był ważną postacią dla stosunków polsko-francuskich – powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Frederic Constant z Instytutu Francuskiego w Warszawie. Przypomniał, że zmarły reżyser spędził we Francji:znaczną część swego życia. Żuławski nakręcił we Francji kilka filmów z francuskimi aktorami, w tym z Sophie Marceau, która została jego żoną. Frederic Constant dodał, że we Francji Żuławski był znany nie tylko z filmów. Wydano tam kilka jego książek. W 2009 roku reżyser był jednym z uczestników debaty, współorganizowanej przez Instytut Francuski. „Pamiętam, że Andrzej Żuławski miał pesymistyczną wizję dzisiejszego świata, wypowiadał się też ironicznie o języku francuskim. Jego filmy są i będą zapamiętane we Francji” – powiedział Frederic Constant.

W 2001 roku Żuławski otrzymał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a w 2002 – francuski Order Legii Honorowej. Zmarł wskutek choroby nowotworowej.

IAR/Siekaj/pbp

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520