Internet obiegło nagranie z autobusu w Detroit, do którego wsiadł w ubiegłą niedzielę mężczyzna z kozłem. Kierowca i inni pasażerowie wyprosili go z pojazdu.
Erick Brown jest znany w Detroit z tego, że posiada kozła imieniem Deer i zawsze z nim podróżuje. Pasażerom autobusu się jednak nie spodobało, kiedy wsiadł ze swoim towarzyszem. – To dzikie zwierzę! Wypier***aj z tego autobusu! – krzyczała jedna z kobiet.
Kozioł znajdował się na smyczy i spokojnie siedział, niemniej kierowca autobusu poprosił Browna, aby wysiadł. Nicole Simmons z miejskiego Departamentu Transportu podkreśliła, że kierowca zachował się w odpowiedni sposób, ponieważ kozioł nie jest zaklasyfikowany jako zwierzę opiekuńcze. – Kierowca nie zostanie ukarany – powiedziała.
Brown mówił, że ma dokument stwierdzający, że kozioł zapewnia mu emocjonalne wsparcie. Brown stwierdziła jednak, że zwierzęta o statusie „terapeuty” lub „pocieszyciela” nie mogą podróżować transportem publicznym. Dopuszczalne jest to tylko w przypadku psów opiekunów i innych zwierząt spełniających podobną funkcję.
Mężczyzna w końcu dał za wygraną i opuścił autobus.
https://www.facebook.com/MACTOWN/videos/1714777445232319/
(dr)