Wrocławscy gitarzyści tym razem bez rekordu. W stolicy Dolnego Śląska odbyła się, tradycyjnie pierwszego maja, próba pobicia rekordu Guinnessa w kategorii „najliczniejszy zespół gitarowy”.
Potrzebnych było 7356 gitar, ale w tym roku sporo zabrakło; przyszło 6299 muzyków. Na scenie wśród znanych gitarzystów byli główny organizator Leszek Cichoński, a także Jan Borysewicz, Mietek Jurecki, Jacek Krzaklewski czy Grzegorz Skawiński. Wśród muzyków na Rynku starsi i młodsi, a nawet całe rodziny. Wszyscy grali, jak nakazuje wrocławska tradycja, piosenkę „Hey Joe” Jimiego Hendrixa na gitarach elektrycznych, akustycznych, basowych, a nawet na skrzypcach. Wrocławski rekord pobić jest coraz trudniej: dziesięć lat temu do sukcesu wystarczyło 1881 gitarzystów; dziś potrzeba prawie siedem i pół tysiąca. Następna próba za rok.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/ R.Motriuk, Fot. Janusz Kłys