Policjanci zatrzymali mężczyznę, który groził, że wysadzi Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Podejrzany zażądał również pieniędzy. Chciał 700 tys. złotych.
Do zatrzymania 24-latka doszło w Bielawie. W nocy do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego przy ulicy Borowskiej we Wrocławiu zadzwonił mężczyzna i poinformował o pożarze na siódmym piętrze w budynku przy ul. Strażackiej w Bielawie.
Drugie zgłoszenie dotyczyło rozprzestrzenienia się substancji trujących w budynku przy ul. Żeromskiego. Również w Bielawie. Okazało, że że zarówno jedno, jak i drugie zdarzenie było nieprawdziwe. Zgłosił je jednak ten sam 24-letni mężczyzna. Dyspozytor WCPR powiadomił również policję, że mężczyzna groził zamachem bombowym i wybuchem w budynku WCPR. 24-latek zażądał 700 tysięcy złotych.
Mężczyznę zatrzymano w Bielawie, skąd dzwonił do do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu. 24-latek już usłyszał zarzuty i trafił na trzy miesiące do aresztu. Teraz może mu grozić 10 lat więzienia.
Fot. Piotr Krzyżanowski/Polska Press Grupa
AB AIP