9.8 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Wolały wyskoczyć z okna, niż być dłużej u zakonnic. Wielki dramat na Dolnym Śląsku

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

To cud, że nastolatki przeżyły. Obie są połamane, jedna ma uszkodzony kręgosłup. policja wyjaśnia okoliczności i przyczyny tragedii, do której doszło we Wrocławiu.

Dwie dziewczyny: 18-letnia Angelika i 17-letnia Patrycja wyskoczyły z okna Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego prowadzonego przez zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy pl. Grunwaldzkim. Nastolatki mają połamane nogi i liczne obrażenia – młodsza złamała kręgosłup. Cud, że przeżyły. O sprawie poinformował portal Fakt24. Nastolatki do ośrodka trafiły kilka miesięcy temu decyzją sądu rodzinnego, ponieważ nie chodziły do szkoły. Jak poinformowała portal Fakt24 jedna z zakonnic, dziewczyny nie sprawiały problemów wychowawczych w ośrodku. 6 września odłączyły się jednak od grupy idącej do stołówki na obiad. Po chwili dziewczyny wyskoczyły z okna w toalecie – najpierw 18-letnia Angelika, która w wyniku upadku złamała lewą nogę i miednicę.

 

Po niej rok młodsza Patrycja, która odniosła znacznie poważniejsze obrażenia – złamała obie nogi i kręgosłup. Jak twierdzi starsza z nastolatek, pomimo tego, że jeszcze we wrześniu ma skończyć 18 lat i automatycznie opuścić ośrodek, zdecydowała się na desperacki krok, ponieważ była dręczona przez innych podopiecznych Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. – Miałam dość tego, że dziewczyny się nade mną znęcają. Wolę leżeć połamana niż być w tym ośrodku – powiedziała portalowi Fakt24 Angelika. Młodsza z dziewczyn, jako powód ucieczki podała imprezę urodzinową kolegi, na którą nie mogły pójść. O przepustkach z ośrodka decyduje bowiem sąd rodzinny. Jaki był prawdziwy powód desperackiego kroku obu nastolatek, wykaże prowadzone obecnie policyjne dochodzenie.

 

Ukończyła studia z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi. Pięć lat temu postanowiła spróbować zawodu kelnerki. – Nie żałuję tej decyzji. Praca w gastronomii bardzo dużo mnie nauczyła – twierdzi. Najbardziej lubi życzliwych, uśmiechniętych gości, zadowolonych z obsługi i klimatu, jaki tworzy restauracja. Mówi, że nie zna trudnych klientów. – Gdy gość ma odmienne zdanie do mojego, podchodzę do sytuacji ze stoickim spokojem – tłumaczy. W lokalu, w którym pracuje, najbardziej smakują jej sałatki, makarony i pierogi Pani Danusi. – Nie ma lepszych na świecie – zapewnia. Czas wolny spędza ze znajomymi lub rodziną. Lubi podróże, sport, muzykę, modeling. Interesuje się kosmetologią i medycyną niekonwencjonalną.

 

MK aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520