4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Wojska rządowe Syrii nasiliły naloty na ISIS i rebeliantów. Dzięki pomocy Rosji ?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W sobotę wojska rządowe Syrii przeprowadziły naloty na miasto Palmira, w którym stacjonują oddziały Państwa Islamskiego. W tym największym dotąd bombardowaniu na syryjskie miasto zginęło co najmniej 26 ludzi, w tym większość cywilów. Zdaniem USA, nasilenie się walki syryjskiej armii z ISIS w ostatnim czasie, to zasługa pomocy militarnej Kremla.

 

W piątek 25 pocisków zrzuconych na syryjską Palmirę (wpisaną z powodu swoich antycznych zabytków na listę Światowego Dziedzictwa Unesco) zabiło co najmniej 26 osób, w tym 12 dżihadystów ISIS. Pozostałe ofiary to mieszkańcy miasta, które od maja jest okupowane przez islamskich ekstremistów. W tym czasie szyici wysadzili w powietrze dwie liczące dwa tysiące lat świątynie i inne zabytki, które są przez nich uważane za świętokradcze. Destrukcja miasta została już określona przez Unesco jako zbrodnia wojenna.

 

– W ciągu ostatnich dwóch dni reżim [prezydenta Syrii Baszara as-Assada -red.] nasilił naloty z powietrza na tereny kontrolowane przez Państwo Islamskie – powiedział w sobotę rzecznik Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka Rami Abdel Rahman. W piątek syryjskie siły rządowe ostrzelały Rakkę w północnej Syrii, którą Państwo Islamsie traktuje jako swoją stolicę. ISIS utworzyło bowiem kalifat na okupowanych terytoriach Syrii i Iraku.

 

Z kolei tego samego dnia, w którym bombardowano Palmirę, 17 osób straciło życie podczas nalotów na Idlib. Miasto zajmuje koalicja przeciwników prezydenta as-Assada, nazywająca się Armią Podboju. Jak podaje BBC, rebelianci ostrzelali ostatnio 56 syryjskich żołnierzy, których przetrzymywali w Idlib jako zakładników.

 

Zdaniem USA, nasilona operacja syryjskich sił rządowych przeciwko ISIS i Armii Podboju to rezultat pomocy militarnej Kremla. Władimir Putin dostarczył swojemu sojusznikowi Baszarowi as-Assadowi nowy, wyjątkowo precyzyjny rodzaj broni. Armia Rosji zwiększyła taką swoją obecność na terenie Syrii, co niepokoi Stany Zjednoczone. USA jest bowiem przeciwnikiem rezimu as-Assada.

 

Amerykański sekretarz stanu wzywa Iran i Rosję, by przekonały dyktatora Syrii do rozpoczęcia negocjacji. John Kerry mówił podczas wizyty w Londynie, że kryzys syryjski trwa zbyt długo i należy na nowo zastanowić się nad tym, jak go rozwiązać. Jak dodał, Baszar al-Asad musi ustąpić, ale termin jego rezygnacji powinien być ustalony na drodze negocjacji. „My jesteśmy przygotowani do rozmów. Czy Asad też jest na nie gotowy?” – pytał Kerry.
Dodał, że wraz z szefem brytyjskiej dyplomacji Philipem Hammondem zgodzili się, że bardzo potrzebne jest wspólne działanie państw na rzecz rozwiązania kryzysu w Syrii. Amerykański sekretarz stanu mówił też, że USA i Rosja „mają te same cele”, jeśli chodzi o walkę z terroryzmem. Obiecał, że Stany Zjednoczone silniej wesprą Europę, która zmaga się z kryzysem, wywołanym przez napływ uchodźców.

 /BBCnews&rtr/IAR/dw/łp

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520