Po ostatnich wydarzeniach w Charlottesville w Wirginii władze stanu Kalifornia postanowiły omówić problem grup opowiadających się za supremacją białych.
Na przyszły miesiąc zaplanowano kilka poświęconych tej tematyce publicznych posiedzeń kalifornijskiego Senatu.
– To problemy dotyczące podstaw naszego społeczeństwa, a nasza reakcja na nie pokaże, jakim narodem chcemy być. Nie chcemy, aby coś takiego powtórzyło się w naszym wspaniałym stanie – oświadczył w poniedziałek Kevin de León, przewodniczący Senatu.
Dodał, że atak w Charlottesville, w którym rozpędzony samochód wjechał w tłum, zabijając 32-letnią kobietę i raniąc 19 osób, stanowił „atak na Amerykę – na nas wszystkich, na nasze wartości”. Ideologię, która stanowiło paliwo dla zamachu, określił z kolei jako „rak dla naszego narodu”.
Biali nacjonaliści zamierzają w sobotę i niedzielę zorganizować demonstrację w San Francisco. Kalifornijskie władze zaapelowały, by anulować wydaną wcześniej zgodę na to wydarzenie.
W czerwcu ubiegłego roku w Kalifornii, konkretnie w Sacramento, doszło do chaotycznej manifestacji neonazistów, w wyniku której ucierpiało 10 osób. Pięć z nich zostało ugodzonych nożem. Mimo to nikt nie został aresztowany.
(hm)