Trudnych rozmów wokół Brexitu ciąg dalszy. Brytyjczycy nie zamierzają płacić stu miliardów Euro za opuszczenie Unii. Zapowiadają się ciężkie negocjacje.
Wielka Brytania nie będzie płacić 100 miliardów Euro ,,rachunku za rozwód”, żeby wyjść z Unii Europejskiej, powiedział w środę David Davis, brytyjski sekretarz ds. Brexitu, w porannym programie stacji ITV News. Davis zapowiedział, że Wielka Brytania zapłaci jedynie zobowiązania wynikające ze swoich wcześniejszych ustaleń z Unią Europejską, ale nie ,,wszystko to czego Unia zapragnie”. Natomiast Michel Barnier, główny negocjator Brexitu ze strony UE powiedział, że nikt nie ma zamiaru naciskać na Wielką Brytanię, jednak ,,jej rachunki muszą zostać rozliczone”.
David Davis w wypowiedzi dla BBC na temat rachunków za Brexit stwierdził: ,,Nie jesteśmy petentami. To są twarde negocjacje. Oni kładą na stole swoje wyliczenia, a my swoje.” Także w środę, Financial Times podał, że rachunek za opuszczenie UE szybko rośnie. Dotychczas wynosił 60 miliardów Euro, a teraz jest to już około 100 miliardów Euro. Swoje wyliczenia dziennikarze oparli na najnowszych danych, pochodzących z własnych źródeł w UE. Wielu konserwatywnych członków brytyjskiego parlamentu twierdzi, że Wielka Brytania nie jest nic winna Unii, ponieważ przez ostatnie 40 lat wpłacała ogromne kwoty do jej budżetu.
Były kanclerz lord Lawson, gorący zwolennik Brexitu, powiedział w rozmowie z dziennikarzem radia BBC 4, że obecna sytuacja polityczna w Europie – gdy mamy wybory we Francji, Wielkiej Brytanii i Niemczech – wyjątkowo nie sprzyja finansowym negocjacjom dotyczącym wyjścia jego kraju z UE. Lawson Stwierdził, że Wielka Brytania powinna przygotować korzystny pakiet finansowy, który Unia mogłaby zaakceptować. A gdyby tego nie zrobiła, należy zawiesić negocjacje z Europą i cierpliwie czekać, aż nadejdzie czas wyjścia z UE.
Michał Kurowicki (AIP), Fot. Dreamstime.com