Prezydent Iranu zapowiada większe otwarcie kraju na świat oraz więcej wolności dla mieszkańców. To deklaracje, jakie padły w pierwszym przemówieniu Hassana Rouhaniego po zwycięstwie w wyborach, które zapewniło mu drugą kadencję prezydencką.
Według irańskiej komisji wyborczej, uważany za zwolennika reform prezydent uzyskał 57 procent głosów, a jego najgroźniejszy rywal, konserwatysta Ebrahim Raisi 38 procent.
W telewizyjnym przemówieniu prezydent Rouhani zapowiedział, że będzie coraz bardziej otwierał Iran na świat i że naród irański otrzyma wolność, której od dłuższego czasu poszukiwał. Hassan Rouhani podkreślił, że wynik wyborów jest jasnym przekazem dla całego świata. – Dzisiaj Iran, bardziej niż kiedykolwiek jest gotów na szersze relacje ze światem na bazie wzajemnego szacunku i narodowych interesów. Nasz naród wysłał jasną wiadomość: Irańczycy wybrali drogę współpracy ze światem, z dala od przemocy i ekstremizmu. Nasz naród chce żyć na tym świecie w przyjaźni. Nie chcemy też być poniżani i zastraszani – mówił.
W przemówieniu prezydent otwarcie przeciwstawił się ultrakonserwatywnym duchownym, gdy mówił o zasługach byłego prezydenta Iranu Mohammada Chatamiego. Według jednego z wyroków sądu, w mediach w Iranie nie wolno wspominać nazwiska byłego reformatorskiego prezydenta.
Po wyborczym zwycięstwie Rouhaniego do Teheranu napływają gratulacje z całego świata. Miejscowe media informują, że gratulacje przekazali: szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini, władze Niemiec, Włoch, Afganistanu, a także prezydenci Rosji i Syrii oraz szef libańskiego Hezbollahu Hassan Nasrallah.
Jak informuje z Teheranu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, jedyny polski dziennikarz, który obserwuje wybory w Iranie, na ulice Teheranu wyszły tysiące ludzi, którzy cieszą się ze zwycięstwa umiarkowanego prezydenta. To właśnie młodzi ludzie w większych miastach takich jak irańska stolica stanowią główną grupę wyborców Hassana Rouhaniego.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski, Teheran/kl