Wiceszef MSZ Bartosz Cichocki zadeklarował w radiowej Jedynce, że Polska przy wsparciu Stanów Zjednoczonych jest bliska zablokowania Nord Stream 2. Kwestia drugiej nitki gazociągu, który przez Bałtyk ma połączyć Rosję z Niemcami, była tematem wczorajszej rozmowy prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych w Białym Domu.
Donald Trump stanowczo skrytykował Nord Stream 2, określając ten projekt mianem absurdalnego. Równocześnie oświadczył, że nie planuje nałożenia sankcji na firmy uczestniczące w budowie gazociągu.
Wiceszef dyplomacji Bartosz Cichocki przypomniał, że także w deklaracji obu prezydentów wymieniono Nord Stream 2 i zadeklarowano, że Warszawa i Waszyngton będą przeciwdziałać tego typu projektom energetycznym zagrażającym bezpieczeństwu:
„Prezydent Trump mówi o ogromnych ilościach amerykańskiego gazu, żeby ten gaz było gdzie rozprowadzić, to Stany Zjednoczone nie mogą dopuścić do budowy Nord Stream 2, Nord Stream 3 i 4. A więc wreszcie po latach pustych stwierdzeń o gazowym pakcie Ribbentrop-Mołotow, o retorycznym sprzeciwianiu się przez poprzednie ekipy rządowe w Polsce, jesteśmy bliscy zablokowania tego projektu” – powiedział Bartosz Cichocki.
Gość radiowej Jedynki dodawał, że po wizycie polskiego prezydenta w Białym Domu „szklanka jest pełna deklaracji o woli inwestowania w Polskę i w Trójmorze przez Stany Zjednoczone”. „Od wczoraj rozważamy – Polska i Stany Zjednoczone – warianty zwiększonej obecności wojskowej a nie czy ona będzie zwiększona” – mówił Bartosz Cichocki. Jak dodał, w perspektywie kilku lat Polska może stanąć na „zupełnie innej półce sojuszników amerykańskich”.
Według wiceministra, obecnie rozmowa o stałej obecności amerykańskich wojsk w Polsce dotyczy wariantów tego stacjonowania – jak się wyraził – od minimalnych przez pośrednie do maksymalnych. Bartosz Cichocki zwrócił też uwagę na słowa Donalda Trumpa, który stwierdził, iż bezpieczeństwo Polski jest dla niego tak samo ważne, jak dla prezydenta Dudy. „Mówi to przywódca mocarstwa nuklearnego, jedynego mocarstwa globalnego” – dodał wiceszef dyplomacji.
Po rozmowach w Waszyngtonie minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz powiedział, że nie czuje się rozczarowany stanowiskiem prezydenta USA w sprawie Nord Stream 2. „Nie było nic takiego co wskazywało, że takie sankcje miały być tutaj ogłoszone. Ważne jest tutaj nastawienie Stanów Zjednoczonych, prezydent Donald Trump powtórzył negatywna ocenę tego projektu” – podkreślił szef polskiej dyplomacji, który podczas lipcowej wizyty w USA mówił, że Amerykanie nie wykluczają użycia sankcji dla zablokowania Nord Stream 2.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Radiowa Jedynka/Karol Darmoros/kj