Nowelizacja w ustawie o państwowym ratownictwie medycznym zakłada m.in. że znikną karetki „S”. Państwowe Ratownictwo Medyczne ma być służbą opartą na jednostkach publicznych, a nie prywatnych – zapowiedziało Ministerstwo, które planuje zlikwidować prywatne karetki.
Jak podaje medexpress.pl wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz powiedział, że karetki „S” znikną w 2020 roku. Ale do tego czasu ratownicy medyczni będą mieli więcej uprawnień oraz kompetencji. – W trakcie konsultacji pojawiły się głosy lekarzy, którzy nadal chcą pracować w systemie. Analizujemy takie rozwiązanie. W związku z czym ta pomoc lekarska będzie zachowana – powiedział Tombarkiewicz.
Wiceminister zdrowia powiedział, iż zmiany te są konsekwencją tego, że mamy w Polsce zbyt małą liczbę lekarzy. – Za mało jest lekarzy, którzy są specjalistami medycyny ratunkowej. W związku z czym reagujemy na tę sytuację. Dlatego zmieniliśmy rozporządzenie poszerzające kompetencje ratowników – tłumaczył.
Powiedział, że zostały jasno określone kwestię kształcenia ratowników medycznych. To rozporządzenie daje więcej uprawnień ratownikom. Takie uprawienia zostaną przygotowane także dla pielęgniarek ratunkowych. -Jeżeli chodzi o nowelizację ustawy o ratownictwie medycznym, to analizujemy uwagi, które wpłynęły w trakcie konsultacji społecznych – powiedział Marek Tombarkiewicz.
Tomasz Miernicki, ratownik medyczny ze szpitala w Pruszkowie w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press powiedział, że popiera likwidację prywatnych karetek. – Dzięki temu nie będzie wyzysku. Uważam, iż ratownictwo medyczne powinno być państwowe, a nie prywatne – powiedział. – Oczywiście wykonywanie takich usług jak np. transport pacjenta do szpitala mogą wykonywać prywatne firmy. Ale wyjazdy do chorych pacjentów powinny realizować karetki Państwowego Ratownictwa Medycznego.
Dodał, że pracownicy państwowego ratownictwa medycznego powinni być traktowani na specjalnych regulacjach prawnych.
Martyna Chmielewska AIP, Fot. Dreamstime.com