Waszyngton będzie nalegał na sprawiedliwy i przejrzysty proces w sprawie śmierci Dżamala Chaszodżdżiego – poinformowała rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders.
„Jesteśmy zasmuceni potwierdzeniem śmierci pana Chaszodżdżiego i składamy nasze najszczersze kondolencje jego rodzinie, narzeczonej i przyjaciołom” – dodała rzecznik.
Arabia Saudyjska przyznała, że Dżamal Chaszodżdżi zginął w konsulacie w Stambule. Rządowe media cytują saudyjskiego prokuratora, który stwierdził, że do śmierci dziennikarza doszło po bójce z osobami w konsulacie. Saudyjska prokuratura poinformowała o trwającym śledztwie oraz o zatrzymaniu 18 obywateli Arabii Saudyjskiej.
Dżamal Chaszodżdżi miał zaginąć 2 października, od tamtego czasu nie było kontaktu z dziennikarzem. Wszedł do konsulatu w Stambule po papiery potrzebne do zawarcia kolejnego małżeństwa. Tureckie media podawały, że tego samego dnia do budynku weszło 15 Saudyjczyków.
Dziennikarz był znany z krytycznego stosunku do władz Arabii Saudyjskiej. Pisał między innymi do „The Washington Post”. Przebywał na dobrowolnej emigracji w Stanach Zjednoczonych.
Trump o wyjaśnieniach Arabii Saudyjskiej: są wiarygodne
Saudyjska agencja prasowa podała, że w konsulacie w Stambule doszło do kłótni i fizycznego starcia pomiędzy Chaszodżdżim a niezidentyfikowanymi mężczyznami. Śmierć dziennikarza była rzekomo skutkiem tej walki.
Informacyjna Agencja Radiowa / IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/kano
IAR/reuters/afp/wcześ/sp/kano