Sosnowieccy policjanci, zwalczający przestępczość przeciwko mieniu, ustalili i zatrzymali mężczyznę, który w ciągu kilku zaledwie dni dwukrotnie włamał się do sklepu monopolowego w centrum miasta. Wysokość strat właściciela jest spora, bowiem oprócz wartości skradzionych alkoholi, włamywacz dwukrotnie wybijał pokaźną szybę wystawową. Sprawcą okazał się 31-latek, zamieszkały nieopodal sklepu.
Do pierwszego zdarzenia doszło 30 stycznia br.. Sprawca wybił młotkiem witrynę sklepową i ukradł alkohole stojące na wystawie, porzucając jednocześnie na niej swe niszczycielskie narzędzie. Łączna wartość zrabowanego mienia opiewała wówczas na kwotę ponad 1700 zł. Do drugiego włamania doszło kilka dni później. Ten sam mężczyzna, tym razem używając siekiery, rozbił sklepową szybę i znów sięgnął po alkohole z wystawy. Tym razem ich wartość nie przekroczyła 700 zł.
Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu ustalili, że obu czynów dokonał ten sam mężczyzna. Na trop naprowadziło ich m.in. charakterystyczne obuwie, noszone przez mężczyznę. Mimo wciąż utrzymującego się mrozu miał on bowiem na sobie klapki sportowe, założone wprost na grube frotowe skarpety. Policjanci znający miasto i swych stałych „ podopiecznych” podejrzewali, kto może stać za kradzieżami. Pamiętali, który ze stałych bywalców siedzib organów ścigania ma tak chrakterystyczne upodobania odzieżowe. Ich przypuszczenia potwierdziły się, kiedy obejrzeli zapis monitoringu.
Sprawcą okazał się 31-latek, zamieszkały blisko sklepu. Mężczyzna był znany policjantom osobiście, jako wielokrotnie w przeszłości notowany za różnego rodzaju przestępstwa. Włamywaczowi grozi teraz do 10 lat więzienia.
PAS, mat. policji (aip), Fot. Ilustracyjne