W całym kraju odbyły się konsultacje dotyczące reformy szkolnictwa. Do końca marca wszystkie samorządy muszą przedstawić uchwały dotyczące nowej sieci szkół. Później taka sieć będzie musiała uzyskać akceptację kuratorium oświaty.
Pracownicy Mazowieckiego Kuratorium Oświaty planują do końca marca odbyć co najmniej 57 spotkań z rodzicami, nauczycielami szkół, dyrektorami i przedstawicielami samorządów. W ich czasie będą informowali o wprowadzaniu reformy edukacji.
Drugi mazowiecki wicekurator oświaty Andrzej Sosnowski wyjaśnia, że spotkania odbywają się z dyrektorami placówek, nauczycielami i samorządowcami, a następnie z rodzicami. Od września do grudnia 2016 roku było już 209 takich spotkań na terenie całego województwa. Dodatkowo do końca marca w Mazowieckim Kuratorium Oświaty i w jego delegaturach przynajmniej raz w tygodniu przewidziane są dyżury ekspercie dla rodziców, nauczycieli, dyrektorów szkół i przedstawicieli samorządów.
Na Opolszczyźnie reforma edukacji jest odbierana bardzo dobrze – poinformował na konferencji prasowej Jerzy Naszkiewicz z Biura Wojewody Opolskiego. W każdym powiecie województwa opolskiego odbyły się do tej pory co najmniej cztery spotkania informacyjne dotyczące reformy. „Rozmawialiśmy zarówno z samorządowcami, nauczycielami jak i rodzicami” – wyjaśnia Naszkiewicz. Nauczyciele obawiali się o to, czy w wyniku reformy nie stracą pracy. Opolski kurator oświaty Michał Siek uspokajał, że z obliczeń przedstawionych przez samorządy wynika, że nie będzie zwolnień nauczycieli, a w niektórych przypadkach trzeba będzie zatrudnić nowe osoby.
Na Podkarpaciu Wątpliwości włodarzy miast dotyczą finansowania wdrażanej reformy. Jednak wojewoda podkarpacki Ewa Leniart przekonuje, że środków na przekształcenie szkół nie zabraknie, bo pieniądze są zabezpieczone w budżecie państwa.
Przed powstaniem nowej sieci szkół trudno przewidywać ilu nauczycieli straci pracę. Decyzja o zatrudnieniu pracownika należeć będzie do dyrektora nowo powstałej placówki. Jednak, jak mówi podkarpacki kurator oświaty Małgorzata Rauch, ustawa przewiduje ochronę i wsparcie przede wszystkim dla nauczycieli wygaszanych gimnazjum. Jak powiedziała kurator, pierwszeństwo zatrudnienia nauczycieli gimnazjum jest zagwarantowane do 2020 roku. Zostaną też zniesione niektóre zapisy Karty Nauczyciela, z których do tej pory korzystała grupa nauczycieli zatrudnionych z tytułu mianowania.
Kujawsko-pomorski kurator oświaty Marek Gralik poinformował, że od września do grudnia w ponad 40 spotkaniach w regionie uczestniczyło po kilkuset rodziców i samorządowców oraz prawie 3 tysiące nauczycieli. Dodał, ze najbardziej zaniepokojeni zmianami są nauczyciele. Rolą samorządowców jest – jak zaznaczył kurator – jak najlepsze przygotowanie reformy. Niektórzy samorządowcy zapowiadają, że będą musieli ograniczyć inwestycje w mieście z powodu kosztów zamiany gimnazjów w podstawówki. Tak jest na przykład w Inowrocławiu. Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz uspokaja, że samorządowcy dostaną pieniądze na dostosowanie budynków.
Nowe siatki szkół mają być uchwalone do końca marca. Uczniowie do zreformowanej szkoły pójdą od nowego roku szkolnego.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR, Fot. Dreamstime.com