Od soboty (1 października) na facebooku krąży bardzo groźny wirus wykorzystujący m.in. zdjęcia naszych znajomych. Uważajcie, bo bardzo łatwo paść jego ofiarą i zainfekować własny komputer.
Facebook jest najbardziej popularny portalem społecznościowym, który często staje się celem ataku hakerów. Niestety coraz to nowe pomysły przestępców sprawiają, że w bardzo łatwy sposób dajemy się nabrać i zmanipulować. Klikając w zainfekowane linki sami bardzo szybko stajemy się ofiarami. Jak czytamy na portalu zaufanatrzeciastrona.pl rozpoznanie zainfekowanego znajomego jest bardzo proste – sam się do Was zgłosi, choć nie będzie tego świadomy.
Jego „zgłoszenie” może mieć dwie formy – bezpośrednią wiadomość na czacie lub post skierowany osobiście do Was. Cechą charakterystyczną będzie także użycie Waszego zdjęcia profilowego: W postach, które się wam wyświetlają nagle może pojawić się zdjęcie imitujące film, co ma zachęcić do kliknięcia w link. Bardzo podobnie działa to również w formie czatu. Może zdarzyć się tak, że nagle dostrzeżecie, iż bierzecie udział w jakiejś dyskusji, która przepełniona jest rozmaitymi linkami. Po kliknięciu w link zostajecie przekierowani do strony internetowej z wyglądu przypominającej you tube’a.
Zdarzają się przypadki, gdzie osoby, które stały się ofiarą wirusa straciły całkowicie dostęp do swojego Facebooka. Lekarstwem na zainfekowany komputer powinno być odinstalowanie wszelkich niechcianych wtyczek ze swojej przeglądarki. Ostrzegajcie też znajomych, jeśli zobaczycie podejrzany link z ich udziałem na facebooku oraz pamiętajcie o zmianie hasła.
Tak wygląda strona imitująca popularny portal You Tube
Tak wygląda komunikat, który angażuje Ciebie i Twoich aby kliknąć w link imitujący film
(m. korn), aip