Nowa ustawa, którą Senat w Michigan zaakceptował stosunkiem głosów 37-1, zakazuje uprawiania seksu oralnego oraz analnego.
Ustawa 219, sponsorowana przez republikanina Ricka Jonesa, niesie ze sobą jedną korzystną zmianę – na jej mocy osoby znęcające się nad zwierzętami otrzymywałyby pięcioletni zakaz posiadania zwierząt.
Jednocześnie jednak ustawa budzi kontrowersje, bo przyczyniłaby się do podtrzymania archaicznego prawa dotyczącego sodomii, rozumianej jako niewłaściwe stosunki seksualne pomiędzy ludźmi. Michigan jest jednym z niewielu stanów, gdzie takowe przepisy wciąż istnieją, mimo decyzji Sądu Najwyższego z 2003 roku, który uznał je za niekonstytucyjne.
Za sprawą ustawy za seks oralny lub analny groziłaby kara nawet 15 lat więzienia. Jones przyznaje, że byłby skłonny całkowicie pominąć dotyczący stosunków międzyludzkich fragment w swoim projekcie, ale nie chce mieszać w przepisach. Mogłoby to spowodować, jak twierdzi, że cenne prawo karzące ludzi wykorzystujących zwierzęta nie zostałoby wdrożone.
– Byłbym pewnie za, gdyby postanowiono wymazać z prawa w Michigan wszystko to, co jest niekonstytucyjne, ale czy zamierzam narazić ustawę dotyczącą psów, której wszyscy tak bardzo chcą? Nie – stwierdził.
(dr)