W Stanach Zjednoczonych krew ofiarowana przez dawców będzie poddana dodatkowym badaniom. Takie działania zostały wprowadzone po to, aby ograniczyć możliwość rozprzestrzeniania się Zika. W ostatnich tygodniach na Florydzie odnotowano pierwsze w USA przypadki zarażenia się wirusem od miejscowych komarów.
Takie zarządzenie wydał amerykański urząd do spraw kontroli żywności i leków. Krew ofiarowana przez dawców będzie badana pod kontem obecności Zika. Działania te mają charakter prewencyjny. W Stanach Zjednoczonych, w tym również na terytorium zależnym czyli Purto Rico, stwierdzono 8 tysięcy przypadków zachorowań. Dodatkowo zostały podjęte one ze względu na obawy rozprzestrzeniania się wirusa po tym jak jego obecność stwierdzono u osób, które zaraziły się nim bezpośrednio na Florydzie, a nie podczas zagranicznej podróży. Istnieje obawa, że zainfekowana krew może być nieświadomie podana kobietom w ciąży, a dla płodu jest ona szczególnie niebezpieczna.
Nowe rozporządzenia natychmiast wejdą w życie właśnie na Florydzie oraz Puerto Rico. W ciągu czterech tygodni zaczną obowiązywać w kolejnych 11 stanach.
Jan Pachlowski/Miami/dj