Huragan Irma opuścił już archipelag florydzkich wysp i kieruje się na zachód stanu. Władze poinformowały, że odnotowano pierwsze trzy śmiertelne ofiary żywiołu.
Na południu stanu leje deszcz i wieje wiatr, którego prędkość już miejscami przekracza sto kilometrów na godzinę. W wielu regionach poziom wody ma przekroczyć nawet cztery metry, jeżeli się tak stanie to wówczas możemy być świadkami tak olbrzymich powodzi jakie wystapiły ostatnio w Houston po przejściu huraganu Harwey.
Nie tylko huragan jest zmartwieniem mieszkańców południowej Florydy. Nad północ od Miami władze wydały ostrzeżenie przed mozliwością występowania śmiertelnych tornad. Irma w zachodnio – środkowej części stanu – zdaniem synoptyków – może być nieco słabsza. Prognozuje się, że żywioł będzie miał wówczas numer trzeci w pięciostopniowej skali Saphira – Simpsona.
Już ponad półtora miliona ludzi pozbawionych jest energii elektrycznej, na stacjach benzynowych nie ma paliwa.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/, Jan Pachlowski /Tampa/mcm/wyso