Były szef kampanii wyborczej Donalda Trumpa – Paul Manafort – został oskarżony o działania spiskowe skierowane przeciwko Stanom Zjednoczonym. To pierwsza osoba zatrzymana w wyniku śledztwa prowadzonego od kilku miesięcy. Ma ono wyjaśnić, czy Rosja miała wpływać na wynik ostatnich wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
Dzisiejsze wydarzenia zapowiadają kolejną w ostatnich dniach polityczną burzę w Stanach Zjednoczonych. To pierwsze tak poważne oskarżenia wobec osoby z bliskiego otoczenia prezydenta. Paul Manafort przez kilka miesięcy szefował kampanii wyborczej Donalda Trumpa. Władze postawiły mu 12 zarzutów, w tym najpoważniejszy – „spisek przeciwko Stanom Zjednoczonym”. Pozostałe to m.in. działania na rzecz obcego rządu i pranie brudnych pieniędzy. Manafortowi grozi długoletnie więzienie. Wraz z nim został oskarżony jego partner biznesowy Rick Gates. Są to pierwsze tak poważne efekty śledztwa prowadzonego przez specjalnego prokuratora Roberta Mullera. W przeszłości szefował on FBI. Muller w dochodzeniu bada kontakty współpracowników Donalda Trumpa z Rosjanami. Sam prezydent w weekend, kiedy pojawiły się pierwsze nieoficjalne informacje na ten temat, odpierał zarzuty. Obecną sytuację nazwał ”polowaniem na czarownice”.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/, Jan Pachlowski /Miami/em/sk