4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Uratowano cenne dokumenty AK Rejonu Kolneńskiego

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

To cenne dokumenty Rejonu Kolneńskiego ZWZ-AK z lat 1941-1943. Po konserwacji wróciły do Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku.

Są to spisy ewidencyjne stworzone przez kolneńską konspirację. Zidentyfikowano kilka list, m.in. wykaz współpracowników władzy sowieckiej z okresu okupacji lat 1939-1941. Są też rejestry volksdeutschów i posterunków żandarmerii niemieckiej. – Dokumenty wciągnęliśmy do naszego zasobu archiwalnego. Nadano im sygnaturę – mówi Dariusz Gogolewski z archiwum białostockiego IPN.

Niebawem archiwalia będą udostępnione historykom oraz studentom do badań. Będą z nich mogli także korzystać pasjonaci lokalnych dziejów. Jednak ze względu na to, że oryginały są mocno zniszczone, będzie się można zapoznać z ich elektronicznymi kopiami w archiwum IPN. Dokumenty kolneńskiej Armii Krajowej znaleziono przypadkiem w 2012 roku we wsi Stary Gromadzyn w gminie Kolno. – Kuzyni na swojej działce robili wykopy i nagle na coś natrafili.

Ale nie obejrzeli dokładnie co to jest i wyrzucili to na wysypisko śmieci – opowiada Stanisław Milewski z Kolna. Tajemnicze znalezisko zaciekawiło za to robotników, którzy wyjęli je ze sterty śmieci. Wtedy właściciel posesji przekazał je Jackowi Bagińskiemu, nauczycielowi Szkoły Podstawowej w Czerwonem. A ten skontaktował się z historykami IPN. Było to jesienią 2013 roku. – Prowizorycznie zabezpieczone w sowieckiej metalowej skrzynce amunicyjnej dokumenty leżały pod ziemią kilkadziesiąt lat. Na dodatek część z nich uszkodziła koparka podczas prac – mówi Tomasz Danilecki z białostockiego IPN.

Renowacją archiwaliów zajęli się eksperci z warszawskiego IPN. Odgrzybiono je, oddzielono posklejane karty, usunięto zardzewiałe zszywki. Tak uratowano 125 stron dokumentów. Nie wszystkie udało się jednak odczytać, chociaż zastosowano urządzenie, które w podczerwieni potrafi odcyfrować napisy niewidoczne gołym okiem. Jak mówi Tomasz Danilecki, znalezisko ze Starego Gromadzyna jest unikatowe. – Do dziś zachowało się bardzo niewiele dokumentów z pierwszych lat konspiracji niepodległościowej – przyznaje.

, foto Wojciech Wojtkielewicz

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520