Okazuje się, że mieszkańcy nowego Jorku mają dość otaczającego ich zgiełku i hałasu. Jak podaje ostatnio opublikowany raport, znacząco wzrosła liczba skarg dotyczących hałasu w Nowym Jorku.
Jak podają urzędnicy z biura rewidenta stanowego liczba zażaleń związanych z hałasem w barach oraz klubach, które prowadzą działalność do późnych godzin nocnych (zgłaszanych na numer 311) wzrosła z 38 000 w 2010 r., do ponad 93 000 w 2015 r. Aby zapobiec hałasowi w mieście Stanowy rewident Thomas DiNapoli wezwał Liquor Authority aby podjęła odpowiednie kroki przeciw pojawiającym się naruszeniom. Zgodnie z przedstawionym raportem najgłośniejszymi miejscami w metropolii są Chinatown i Lower East Side.