Parlament Europejski przegłosował przepisy, które mają usprawnić recykling na terenie Europy. Zmniejszyć ma się też ilość odpadów, które trafiają na składowiska.
Zgodnie z przepisami, do 2025 roku co najmniej 55 procent odpadów w Unii ma być ponownie przetwarzanych, a do 2035 roku – 65 procent. Do tego czasu mniej niż 10 procent śmieci ma trafiać na składowiska. Reszta ma być wykorzystana m.in. do wytwarzania energii w ekologicznych spalarniach. W tej chwili poziom recyklingu w Unii to 47 procent. Polska jest niewiele poniżej średniej. Nad Wisłą 44 procent odpadów jest ponownie przetwarzanych, a 37 procent śmieci trafia na składowiska. Unijnym „mistrzem” recyklingu są Niemcy, gdzie 66 procent śmieci jest ponownie przetwarzanych, a na składowiska trafia jeden procent.
Statystyczny Polak w ciągu roku wytwarza 307 kg śmieci, to jeden z najniższych wyników w Europie. We wspólnocie mniej śmieci produkują tylko Rumuni. Z unijnych statystyk wynika, że najwięcej odpadów produkują mieszkańcy krajów najbardziej rozwiniętych.
Podczas trwającej sesji plenarnej Parlament Europejski zatwierdził też inne przepisy proekologiczne – dotyczą zanieczyszczenia powietrza i ochrony lasów.
W ciągu najbliższych lat poziom emisji dwutlenku węgla przez rolnictwo, transport, budownictwo i utylizację odpadów ma zmniejszyć się o blisko jedną trzecią. Parlament zatwierdził też przepisy, zgodnie z którymi poziom CO2 pochłaniany przez lasy ma się zrównoważyć z poziomem emisji w danym kraju do 2030 roku. Kraje członkowskie będą musiały też zapewnić, że wycinanie lasów jest równoważone sadzeniem nowych drzew.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Karol Surówka/mcm/kj