4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Uchodźcy z Syrii na Śląsku

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

– Dziękuję. To moje ulubione polskie słowo – mówi Elie, Syryjczyk, chrześcijanin, który od lipca z żoną i dwójką małych dzieci mieszka w Chorzowie. On i jego rodzina otrzymali już status uchodźców.

 

Elie i jego rodzina przyjechali do Polski wraz ze 150-osobową grupą Syryjczyków, których udało się ściągnąć do naszego kraju przez warszawską Fundację Estera. Do tej pory to ta organizacja finansuje im np. mieszkanie. Na miejscu opiekuje się nimi Chrześcijańska Fundacja „Wiara, Nadzieja, Miłość”. W Chorzowie mieszkają od dwóch miesięcy i intensywnie uczą się języka polskiego. Lekcje mają trzy razy w tygodniu, po półtorej godziny. Przywitaliśmy się po polsku. – Chcę jak najszybciej nauczyć się języka, bo nie lubię siedzieć w domu. Chcę zacząć coś robić – mówi Elie, po arabsku. Kiedy czekałam na nasze spotkanie, nerwowo paliłam papierosa. Wiedziałam, że to będzie trudna rozmowa, ale najbardziej obawiałam się, że spotkam (teraz mi głupio, że tak pomyślałam) naburmuszonego, niezadowolonego i zamkniętego w sobie człowieka. W pierwszej wersji tylko Elie, głowa rodziny, zgodził się spotkać ze mną. Gdy przyszłam na miejsce, okazało się, że czekał na mnie z całą rodziną: żoną i dwójką przeuroczych maluchów: 9-miesięcznym chłopczykiem i kilkuletnią dziewczynką, która później biegała po pokoju, chowała się pod stołem, by zrobić z zaskoczenia „a kuku”.


- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520