500 osób zostało zamordowanych w tym roku w Chicago – informuje gazeta „Chicago Tribune” i podkreśliła, że to głównie ofiary strzelanin.
Burmistrz Rahm Emanuel zapowiedział zwiększenie patroli policyjnych. Podczas minionego weekendu w Wietrznym Mieście zastrzelonych zostało 10 osób a co najmniej 30 odniosło obrażenia. Emanuel powiedział, że w ciągu najbliższych dni do najbardziej niebezpiecznych dzielnic wysłanych zostanie dodatkowo 100 funkcjonariuszy. W ubiegłym roku 500 ofiar śmiertelnych w przeważającej mierze strzelanin zanotowano już pod koniec sierpnia.
BK