4.7 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Turniej WTA w Miami. Spacerek Radwańskiej, zwycięski maraton Linette

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Agnieszka Radwańska rozgromiła 6:0, 6:1 Alize Cornet w drugiej rundzie turnieju WTA w Miami. Swój pierwszy mecz w turnieju głównym wygrała też Magda Linette.

Statystyki wyraźnie wskazywały faworytkę meczu Agnieszki Radwańskiej z Alize Cornet, bo Francuzka wygrała wcześniej z Polką tylko raz na siedem prób. Cornet w dodatku dopiero wraca na korty po odniesionej w styczniu kontuzji i rozegrała na razie tylko jedno spotkanie (w pierwszej rundzie w Miami wygrała 6:4, 7:5 z Galiną Woskobojewą z Kazachstanu).
Niektórzy eksperci ostrzegali jednak przed nadmiernym optymizmem. – Cornet jest nieobliczalna, a Agnieszka na pewno odczuwa jeszcze trudy poprzedniego turnieju, w Indian Wells . Zwłaszcza zaciętego półfinału z Sereną Williams – powiedział nam Paweł Ostrowski, były trener m.in. tegorocznej mistrzyni Australian Open, Niemki Angelique Kerber.
Na szczęście tym razem obyło się bez przykrych niespodzianek, a problemy miała w czwartek wyłącznie Francuzka, która na początku drugiego seta musiała nawet poprosić o przerwę medyczną. Na korcie – poza kilkoma efektownymi zagraniami – praktycznie nie istniała, zdobywając  w sumie tylko jednego gema (Radwańska wygrała 6:0, 6:1). W trzeciej rundzie rywalką naszej tenisistki będzie 60. na  świecie Amerykanka Madison Brengle.

Z nią również Polka powinna sobie poradzić (na pewno będzie faworytką). W kolejnych rundach zaczną się jednak schody. Radwańska miała trochę pecha, że rywalizacja w Miami nie rozpoczęła się dzień później, bo przystąpiła by do niej, jako wiceliderka rankingu WTA. Losowanie turniejowej drabinki odbyło się jednak zanim to oficjalnie nastąpiło (ranking aktualizuje się w poniedziałki) i na Florydzie została rozstawiona z numerem trzecim. W efekcie trafiła do tej samej połówki, co Williams i to z nią najprawdopodobniej spotka się w półfinale.

O ile do niego dotrze, bo w ćwierćfinale może trafić na Simonę Halep , a rundę wcześniej na  Szwajcarkę Timeę Bacsinszky, albo Serbkę Anę Ivanović.  – Agnieszka może mieć problem z każdą z nich, ale każdą jest również w stanie pokonać. Serenę również – uważa Wojciech Fibak. – Amerykanka czasem się potyka, miewa gorsze dni. Trzeba to wykorzystać – dodaje nasz najlepszy przed laty tenisista.
Do drugiej rundy awansowała z kolei Magda Linette. Debiutująca w turnieju głównym na  Florydzie Polka pokonała, po  prawie trzygodzinnym meczu, 6:4, 6:7(7), 6:3 Amerykankę Bethanie Mattek-Sands. W kolejnej rundzie jej rywalką będzie rozstawiona z numerem 18. Jelena Janković. Serbka miała w pierwszej wolny los.
- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520