Syryjscy rebelianci wspierani przez tureckie wojsko starli się z oddziałami kurdyjskimi w północnej Syrii, przy granicy z Turcją. Walki trwają w rejonie miejscowości Yousef-Bek, na południe od miasta Dżarabulus, gdzie tureckie lotnictwo zniszczyło magazyn amunicji.
Jeden z przywódców syryjskich rebeliantów poinformował, że tureckie czołgi nacierają też na miejscowość Al-Amarna, w której mają stacjonować kurdyjskie oddziały. Jednak służby prasowe lokalnych władz nie potwierdzają obecności kurdyjskich oddziałów w tym mieście. Wiadomo natomiast, że tureckie pociski spadły na domy mieszkalne, zabijając kilka osób.
Od środy trwa ofensywa tureckich wojsk w rejonie miasta Dżarabulus. Turcy odbili je z rąk dżihadystów. To miała być odpowiedź na niedawny zamach na weselu w Gaziantep, w wyniku którego zginęły 54 osoby. Turecka operacja była wspierana przez amerykańskie lotnictwo i bojowników Wolnej Armii Syrii. W czasie starć po pobu stronach zginęło 56 żołnierzy.
IAR/Reuters/abc.net.au/wczesn./mile/dj