W środę w Lublinie odbyło się lądowanie na Księżycu, zburzenie Muru Berlińskiego i powitanie Titanica. W wersji lego, na wystawie, którą widzieliśmy.
Wystawa w Outlecie Center na ul. Mełgiewskiej 16D oficjalnie otwiera się w czwartek, ale w środę na jej teren wpuszczono dziennikarzy. A teren to imponujący, bo budowle z klocków lego zajmują ok. 1 tys. metrów kwadratowych. Zresztą, na „Największej w Polsce Wystawy Budowli z Klocków LEGO”, jak zwą ją organizatorzy, imponujące jest wszystko. Rafał Szymański, organizator i pomysłodawca wystawy przytaczał w środę kolejne liczby: ok. trzy miliony zużytych klocków („mogę się pomylić o jakieś sto, dwieście tysięcy”, zaznaczał Szymański), 60 makiet, kilka miesięcy pracy, 40-osobowa grupa konstruktorów. Liczb elementów nie byliśmy w stanie zweryfikować, ale patrząc na gigantyczną, 11-metrową rekonstrukcję Titanica, z każdym możliwym detalem, czy pomniejszone mauzoleum Taj Mahal, byliśmy w stanie to uwierzyć. Ale, przyznamy, że dla nas najciekawszą gablotą byłą ta ze stanem wojennym. Koksowniki, pałowanie opozycjonisty, kolejki do spożywczego i banery w stylu: „Robiąc lepiej dajemy więcej” robią wrażenie.
Paweł Franczak (aip), foto Anna Kurkiewicz