Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz ’15 krytykuje PiS za tryb prac nad nowelizacją ustawy o IPN. Projekt, znoszący sankcje karne za przypisywanie narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, wpłynął do Sejmu rano z inicjatywy premiera, a około 18:00 gotową ustawę podpisał prezydent.
W radiowej Trójce ocenił, że pilny tryb prac nad ustawą był niekonstytucyjny. Jak mówił, artykuł 123 ustawy zasadniczej mówi, że ustawy dotyczące ustroju i właściwości władz publicznych nie mogą być procedowane w takim trybie. Stanisław Tyszka zaznaczył jednak, że jego klub nie planuje zgłaszać sprawy do Trybunału Konstytucyjnego.
Wczoraj już po podpisaniu ustawy przez prezydenta odbyły się równoczesne konferencje premierów Polski i Izraela, na których ogłosili oni podpisanie porozumienia o współpracy między obydwoma krajami.
Marszałek Senatu tłumaczy szybki tryb prac nad nowelizacją ustawy o IPN. Zrezygnowano w niej z zapisów o karze do trzech lat więzienia za za przypisywanie narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.
Wczoraj rano projekt nowelizacji wpłynął do Sejmu z inicjatywy premiera, późnym popołudniem ustawę podpisał prezydent. Marszałek Stanisław Karczewski powiedział w Polskim Radiu 24, że szybki tryb prac miał związek z jednoczesnymi wystąpieniami premierów Polski i Izraela oraz podpisaniem przez nich porozumienia o współpracy. „Chcieliśmy, żeby ten proces był zakończony. Tłumaczyliśmy to – no może nie wprost – politykom Platformy Obywatelskiej” – wyjaśniał marszałek Senatu.
Ustawa o IPN wczoraj w Senacie przeszła bez poprawek. Głosowało za nią 76 senatorów, jeden był przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Polskie Radio 24/to/dabr
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Trójka/to/kano