Fabio Aru wygrał pierwszy górski etap Tour de France. Liderem został Chris Froome, a peleton ocenia decyzję o wykluczeniu Petera Sagana z wyścigu.
Wykluczenie Petera Sagana z Tour de France to bardzo zła wiadomość dla Rafała Majki. Sagan miał mu pomagać na górskich etapach, miał iść w odjazdy, łączyć popękane grupki. Do tego Sagan zabierał sporo presji z Polaka, jego ewentualne zwycięstwa etapowe miały podnosić morale teamu. Po tym całym wieczorno-nocnym zamieszaniu Polak na pierwszym górskim etapie wypadł poniżej oczekiwań. Od początku podjazdu team Sky narzucił bardzo mocne tempo, a dyktował je nie nikt inny, tylko Michał Kwiatkowski. Trzy kilometry przed metą pomocników w małej grupce miał już tylko Chris Froome. Zaatakował jednak ktoś inny. Fabio Aru (Astana) uskrzydlony zdobyciem mistrzostwa Włoch ruszył samotnie, a nikt nie zdecydował się podążyć za nim. Aru podąża ścieżką Vincenzo Nibalego, który wygrał na La Planche des Belles Filles w 2014 r., również w koszulce mistrza Włoch. Skończyło się zwycięstwem w całym wyścigu.
Chris Froome w końcu ruszył, ale nie zdołał dogonić Włocha. Co więcej, atakował go Richie Porte (BMC), a na końcu objechał bardzo dynamiczny kolarz, Daniel Martin (Quick-Step Floors). W tyle zostali Alberto Contador (Trek Segafredo), Nairo Quintana (Movistar) i Rafał Majka. Polak wjechał na metę tuż za dotychczasowym liderem wyścigu Geraintem Thomasem (Sky). Majka awansował do Top 10, a też nie jest tajemnicą, że jemu bardziej odpowiadają długie alpejskie i pirenejskie podjazdy. Tymczasem w peletonie nie milkną echa wczorajszej decyzji o wykluczeniu Petera Sagana z wyścigu. – Akceptuję decyzję sędziów, ale całkowicie się z nią nie zgadzam – oznajmił Peter Sagan przed busami Bora – hansgrohe, spakował swoje walizki i wrócił do domu. Nie pomogły protesty Bora – hansgrohge, po raz pierwszy w historii Tour de France z wyścigu został wykluczony mistrz świata. Cała sytuacja była jednak bardzo kontrowersyjna i w odczuciu wielu ekspertów kara nałożona na Petera Sagana jest zbyt surowa. Philippe Marien, szef komisji sędziowskiej Tour de France, znalazł się w ogniu krytyki. Ale po kolei. Początkowo o spowodowanie kraksy został oskarżony właśnie Sagan. Słowak na gorąco sam grzecznie powędrował do autobusu Dimension Data i przepraszał zawodników tej ekipy oraz dyrektorów sportowych. Na gorąco, kilkanaście minut po zakończeniu etapu sędziowie nałożyli na Sagana karę w postaci dołożenia mu 30 sekund w klasyfikacji generalnej oraz odebrania 50 punktów w klasyfikacji sprinterskiej. Ale półtorej godziny później karę rozszerzono:Słowak został wyrzucony z wyścigu. Większość ekspertów i byłych kolarzy uznała, że tak drakońska kara jest niesprawiedliwa i nadmiarowa. Nawet André Greipel (Lotto Soudal), który uczestniczył w tym sprincie i zaraz po etapie powiedział, że Sagan nie jest już jego kolegą kilka godzin później na Twitterze przeprosił mistrza świata. „Czasem trzeba obejrzeć wideo zanim się powie kilka słów za dużo. Przepraszam Petera, uważam, że kara jest zbyt surowa”. Wykluczenie z wyścigu za nadmiarową karę uznali też eksperci i komentatorzy Eurosportu. Greg LeMond i inni podkreślają, że chaotyczny finisz rozpoczął Arnaud Démare, który jako pierwszy gwałtownie zmienił tor jazdy, co jest surowo zabronione. Francuz prawie podciął swojego rodaka Nacera Bouhanniego, który również zjechał na prawo. W tym samym czasie Mark Cavendish w swoim stylu próbował wcisnąć głowę tam, gdzie inni boją się wjechać rowerem i próbował wymusić na Saganie odsunięcie się w bok. Tyle tylko, że w takich sytuacjach większość kolarzy ucieka. Ale nie Peter Sagan. Słowak balansował prawym łokciem i lewą nogą już w momencie, gdy Cavendish uderzał w barierki. „Obejrzyj wszystko w zwolnionym tempie. Zapomnij o Peterze i Cavie. Zwróć uwagę na Demare’a. On jest pierwszym, który zmienia tor jazdy”– napisał Jens Voigt, niezwykle doświadczony były kolarz, który kilka lat temu zakończył karierę. Dlaczego więc sędziowie podjęli taką a nie inną decyzję?Dobrej odpowiedzi brak. Po pierwsze nie rozmawiali z uczestnikami zajścia. Po drugie przepisy są niezwykle uznaniowe. Po trzecie zbyt emocjonalnie zareagowali na to, co działo się w mediach społecznościowych, gdzie kamienowano Sagana – jak oceniają dziś eksperci – bezpodstawnie. Niewątpliwie jest to jedna z najbardziej kontrowersyjnych decyzji sędziowskich w ostatnich latach.Spiskowa teoria głosi, że to Francuzi chcieli zakończyć trwającą od 2012 r. hegemonię Sagana w klasyfikacji sprinterskiej, zwłaszcza, że teraz czołowym kandydatem jest właśnie Arnaud Démare. Problem w tym, że sędziowie nie podlegają organizatorowi Tour de France, czyli A.S.O. lecz UCI. A szef komisarzy Philippe Marien jest Belgiem, a nie Francuzem, więc wszystko można włożyć między bajki.
Wyniki 5. etapu Tour de France 1. Fabio Aru (Astana) 3:44:06 2. Daniel Martin (Quick-Step Floors) +00:16 3. Christopher Froome (Sky) +00:20 4. Richie Porte (BMC) 5. Romain Bardet (AG2R La Mondiale) 00:24 6. Simon Yates (GBr) Orica-Scott 00:26 7 Rigoberto Uran (Col) Cannondale-Drapac 8 Alberto Contador (Spa) Trek-Segafredo 9 Nairo Quintana (Col) Movistar Team 00:34 10 Geraint Thomas (GBr) Team Sky 00:40 11 Louis Meintjes (RSA) UAE Team Emirates 12 Rafał Majka (Pol) Bora-Hansgrohe … 29 Michał Kwiatkowski (Pol) Team Sky 01:52.
Klasyfikacja generalna: 1. Christopher Froome (Sky) 18:38:59 2. Geraint Thomas (Sky) 00:12 3. Fabio Aru (Astana)00:14 4. Daniel Martin (Quick-Step Floors ) 00:25 5. Richie Porte (BMC)00:39 6. Simon Yates (Orica-Scott)00:43 7. Romain Bardet (AG2R La Mondiale) 00:47 8. Alberto Contador (Trek-Segafredo) 00:52 9. Nairo Quintana (Movistar)00:54 10. Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) 01:01.
(AIP)