Urodzony w Rzeszowie gigant światowego jazzu zmarł w niedzielę nad ranem w Szpitalu Onkologicznym w Warszawie.
Tomasz Stańko urodził się 11 lipca 1942 r. w Rzeszowie. Mieszkał tu tylko kilka lat. Edukację muzyczną rozpoczynał w krakowskiej szkole muzycznej w klasie skrzypiec. W latach 60. stał się filarem kwintetu Krzysztofa Komedy, z którym nagrał album „Astigmatic”. W 1968 r. założył własną grupę. Grał m.in. z saksofonistą Januszem Muniakiem.
Stańko współpracował z tak wybitnymi muzykami, jak Cecil Taylor, Don Cherry, Gary Peacock, Tony Olexy, Jan Garbarek. Jako lider wydał 37 płyt. Od kilkunastu lat związany był z monachijską wytwórnią ECM, dla której nagrał m.in. płyty „Lontano”, „Dark Eyes” i „Wisława”. Stańko był dyrektorem artystycznym festiwalu „Jazzowa Jesień” w Bielsku – Białej.
Kompozytor był wielokrotnie nagradzany. Akademia Jazzu w Paryżu przyznała mu nagrodę Europejskiego Muzyka Roku. Tomasz Stańko na stałe zapisał się na kartach nie tylko światowego jazzu, ale też swego rodzinnego miasta. Genialny trębacz skomponował bowiem aktualny hejnał dla Rzeszowa.
Piotr Iwicki muzyk-perkusista i dziennikarz powiedział, że Tomasz Stańko był prawdziwą legendą polskiej i światowej muzyki jazzowej. Zaznaczył, że żaden inny polski muzyk jazzowy i niewielu muzyków w ogóle, miało tak osobiste brzmienie. „Jego trąbkę rozpoznawało się po pierwszym dźwięku i jego trąbka stała się wzorem dla bardzo wielu trębaczy” – powiedział Piotr Iwicki.
Piotr Iwicki przypomniał, że Tomasz Stańko współpracował także ze zmarłą wczoraj Korą.
Red. wt (aip)