Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjne przepisy prawa cywilnego, które pozwalają na ocenę prawidłowości powołania przez prezydenta prezesa Trybunału.
Ma to związek z jutrzejszą rozprawą przed Sądem Najwyższym, który ma zbadać „umocowanie prawne” Julii Przyłębskiej . Według posłów PiS, którzy w tej sprawie są wnioskodawcami, Sąd Najwyższy sprawą obecnej prezes nie powinien się w ogóle zajmować.
Sędziowie obradowali dziś w pięcioosobowym składzie. Zdanie odrębne zgłosił sędzia Leon Kieres.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/to/