Ted Cruz rezygnuje z walki o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w USA. Jak tłumaczy, nie widzi realnej szansy na zwycięstwo.
Żegnając się ze swoimi zwolennikami powiedział, że co prawda zawiesza kampanię wyborczą, ale nie zawiesza „walki o wolność ani walki w obronie konstytucji i podstawowych wartości chrześcijańskich”.
Rezygnacja Teda Cruza oznacza, że nominacja biznesmena Donalda Trumpa jest praktycznie przesądzona. Jego konkurentem wśród republikanów jest już tylko John Kasich, którego szanse są oceniane jako zerowe.
Trump zwyciężył we wczorajszych prawyborach Partii Republikańskiej w stanie Indiana. Zapewnił już sobie głosy 1035 delegatów, więc do uzyskania prezydenckiej nominacji brakuje mu już tylko głosów 202 delegatów.
W pojedynku o Biały Dom Donald Trump zmierzy się z Hillary Clinton, która jest najpewniejsza kandydatką Partii Demokratycznej.
IAR/BBC/rtrs/dabr