W czwartek szkole czarterowej na Florydzie z plecaka 6-letniego ucznia wypadł naładowany pistolet. Broń nie wystrzeliła. Nie wiadomo, jak się znalazła w plecaku dziecka.
Rzeczniczka biura szeryfa hrabstwa Palm Beach poinformowała, że nauczycielka natychmiast podniosła broń i wyprowadziła dziecko z klasy. Podkreśliła, że bezpieczeństwo żadnego ucznia Somerset Academy Lakes Elementary School nie było zagrożone.
Clint Duvo, dyrektor placówki, oświadczył, że dziecko samo nie wie, w jaki sposób pistolet znalazł się w plecaku. Dodał, że nie miało zamiaru przynosić go do szkoły.
Biuro szeryfa kontynuuje śledztwo w tej sprawie.
(łd)