Po atakach terrorystycznych w Londynie szeryf z Florydy opublikował na Facebooku budzące kontrowersje nagranie, w którym apeluje do mieszkańców, by byli gotowi na wojnę.
Wayne Ivey, szeryf zamieszkiwanego przez ponad pół miliona ludzi hrabstwa Brevard, sam o sobie mówi, że jest najbardziej niepoprawnym politycznie szeryfem w całych Stanach Zjednoczonych. Na profilu swojego biura na portalu społecznościowym zamieścił trwający 6 minut film. Stwierdza w nim, że trwa wojna, a mieszkańcy muszą być gotowi, by bronić siebie, swoje rodziny i wszystkich wokół. W trakcie jego przemówienia na ekranie pojawiają się zdjęcia z ostatnich ataków w Londynie, z ubiegłorocznej masakry w klubie Pulse w Orlando, a także z innych zamachów.
– Niezależnie od tego, kim jesteś i jakie masz poglądy na temat broni, nie da się zaprzeczyć, że jedyna rzecz, która może powstrzymać napastnika z pistoletem czy nożem, to uzbrojony i przeszkolony mieszkaniec lub funkcjonariusz policji – mówi Ivey.
Film budzi mieszane opinie. Jeden z komentujący stwierdził, że jest dumny, iż zamieszkuje hrabstwo zarządzane przez takiego szeryfa. Inny podkreślał, że tego typu nagrania w niczym nie pomagają, a jedynie podsycają negatywne nastroje i pozwalają terrorystom na osiągnięcie ich celu, którym jest, jak twierdzi, przestraszenie ludzi i wywołanie panicznych reakcji.
(łd)