James Craig, szef policji w Detroit, stwierdził, że ludzi, którzy atakują policjantów, należy karać surowiej niż do tej pory.
Craig powiedział przed Komisją Prawa i Bezpieczeństwa przy stanowej Izbie Reprezentantów, że jest za legislacją autorstwa Klinta Kesto, która oznaczałaby dwa dodatkowe lata więzienia za zabicie lub usiłowanie zabicia policjanta, strażaka czy pracownika pogotowia. Obecnie kara wynosi 20 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 20 tys. dolarów za atak śmiertelny oraz 10 lat więzienia za atak, w wyniku którego ofiara doznała poważnych obrażeń. Craig podkreślił, że zmiana wysokości kary stanowiłaby sygnał, iż legislatura trzyma stronę policji w trudnych dla funkcjonariuszy czasach.
W tym roku, poinformował Craig, w Detroit postrzelonych zostało jak dotąd 10 mundurowych, w tym dwóch śmiertelnie. – Przez 40 lat pracy nie widziałem czegoś podobnego do tego, co dzieje się obecnie – oświadczył. Dodał, że „przez cały kraj przetacza się antypolicyjna retoryka”.
(dr)