Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz chce przejąć cyberbezpieczeństwo od minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej – informuje RMF FM. Ta nie godzi się na takie rozwiązanie.
Jak przypomina radio Ministerstwo Obrony Narodowej w ubiegłym tygodniu znacjonalizowało ważną spółkę telekomunikacyjną Exatel. Jej prezesem jest Nikodem Bończa-Tomaszewski (były szef rządowego Centralnego Ośrodka Informatyki), a kontaktami z administracją publiczną zajmuje się Szymon Ruman (były wiceminister cyfryzacji). Obaj obwiniają obecną minister cyfryzacji za kłopoty z informatyzacją państwa.
Z doniesień RMF FM wynika, że informacje o konflikcie dotarły do szefa MON – „zwłaszcza argumenty, że resort cyfryzacji nie poradzi sobie z cyberobroną państwa. Szef MON uznał, że to szansa na powiększenie jego imperium” – czytamy na stronie radia.
Aby zachować swoje kompetencje minister cyfryzacji ma szykować nową strategię cyberbezpieczeństwa państwa. Chce w dalszym ciągu zajmować się zarówno tworzeniem e-państwa, jak i dbaniem o bezpieczeństwo systemów informatycznych państwa. Zamierza współpracować przy tym z innymi resortami i rządowymi instytucjami, nie chce jednak oddawać kontroli nad cyberbezpieczeństwem.
Leszek Rudziński AIP