Konrad S. to szczeciński przedsiębiorca wyciągnięty w poniedziałek ze swojego mercedesa po widowiskowej akcji antyterrorystów przy ulicy Krakowskiej. W tym samym czasie CBŚP zatrzymało jeszcze trzy osoby w Szczecinie i Gorzowie.
Wiemy już jakie zarzuty usłyszeli. Chodzi o narkotyki, posługiwanie się fałszywymi pieniędzmi oraz przestępstwa karno-skarbowe. Prokuratura chce aresztu dla Konrada S. i jego dwóch wspólników. Decyzja co do czwartego jeszcze nie zapadła.
– Sprawa jest rozwojowa – mówi nam prokurator Aldona Lema z wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Szczecinie. Śledztwo trwa od lipca. Wiadomo, że podejrzani posługiwali się fałszywymi pieniędzmi, ale nie ma dowodów, że zajmowali się ich fałszowaniem. To ważne, bo fałszowanie pieniędzy jest zbrodnią zagrożoną do 25 lat więzienia.
Natomiast „Kto pieniądz, inny środek płatniczy lub dokument puszcza w obieg albo go w takim celu przyjmuje, przechowuje, przewozi, przenosi, przesyła albo pomaga do jego zbycia lub ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”. Termin posiedzenia aresztowanego nie jest jeszcze znany.
Mariusz Parkitny aip