Irański urzędnik poinformował, że nie ma szans, aby ktokolwiek przeżył katastrofę tankowca, który już przez ponad tydzień pali się u wybrzeży Chin. Tankowiec przewoził ropę z Iranu do Korei Południowej.
„Nie ma żadnej nadziei na znalezienie ocalałych wśród członków załogi” – powiedział , rzecznik irańskiego zespołu ratunkowego wysłanego do Szanghaju Mohammad Rastad.
W chwili zderzenia z inną jednostką, na statku znajdowały się 32 osoby, obywatele Iranu i Bangladeszu. Wczoraj informowano o odnalezieniu w sumie trzech ciał ofiar.
Do zderzenia tankowca z przewożącym zboże frachtowcem doszło pod koniec minionego tygodnia. Jednostka „Sanchi” przewoziła około miliona baryłek skondensowanej ropy o wartości 60 milionów dolarów. W tym tygodniu na statku doszło też do eksplozji. Tankowiec dryfuje w stronę wód stanowiących wyłączną strefę ekonomiczną Japonii.Chińskie władze poinformowały, że dotąd nie natrafiono na duże źródła skażenia środowiska.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/wcześn./AFP/dwi/kano