Sympatyzujący z Państwem Islamskim mężczyzna z Dearborn Heights w stanie Michigan został skazany przez sąd na pięć lat pozbawienia wolności.
22-letni Khalil Abu Rayyan, syn imigrantów z Jordanii, groził, że zastrzeli ludzi w kościele w Detroit. Dwaj działający pod przykrywką agenci FBI podawali się za muzułmanki i flirtowali z mężczyzną. W trakcie rozmów Rayyan kilkukrotnie wyraził poparcie dla dżihadystów z samozwańczego kalifatu.
Podejrzany nie został oskarżony o terroryzm, tylko o nielegalne posiadanie broni. Podczas odczytywania wyroku sąd zwrócił jednak uwagę na jego sympatię dla Państw Islamskiego, oświadczając, że mężczyzna stanowi zagrożenie dla otoczenia. Podkreślił, że jako tapetę w swoim telefonie Rayyan miał ustawione zdjęcie terrorystów trzymających ściętą głowę kobiety.
Prokuratura domagała się dla mężczyzny ośmiu lat więzienia, obrona zaś wnosiła o 15 miesięcy.
(dr), Fot. Twitter.com