Reprezentacja Polski w lekkiej atletyce podczas mistrzostw Europy w Belinie zdobyła dwanaście medali. Czy dzięki sukcesom polskich sportowców na szkolne boiska, czy bieżnie garnie się więcej dzieci i młodzieży?
Jak podkreśla dr Paweł Zambura z Centrum Wyzwań Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego kolejne medale reprezentacji Polski, bez względu na dyscyplinę, zawsze zwiększają zainteresowanie, a co za tym idzie popularność sportu w ogóle.
„Na pewno sukcesy gwiazd sportu nie przeszkadzają w poziomie aktywności fizycznej. Nie jest tak, że sport profesjonalny będzie oddziaływał na postawę względem aktywności fizycznej. Wymaga to bardziej złożonej interwencji. Najbardziej rozwinięte, jeżeli chodzi o sport profesjonalny kraje wcale nie mają aktywnych społeczeństw” – mówi Zembura.
Badacz liczy także na rodziców, którzy są najważniejszym wzorem dla swoich dzieci i to przez nich mogą zainteresować się sportem. „Celem, który powinien przyświecać nam wszystkim myślącym o posiadaniu zdrowych obywateli w perspektywie czasu jest nie myślenie o sporcie zawodowym, a stworzenie warunków, aby jak największy odsetek dzieci nabył określonych kompetencji ruchowych, co później przełoży się na lepszą sprawność”.
Zembura jako przyczynę malejącej aktywności fizycznej wymienia m.in. siedzący tryb życia coraz większej ilości młodych ludzi. „Wymagania Światowej Organizacji Zdrowia to sześćdziesiąt minut codziennej aktywności fizycznej. Zmniejszająca się sprawność jest właśnie następstwem nikłej aktywności ruchowej na co dzień”.
Naukowiec nie ma wątpliwości, że liczy się właściwe podejście do dzieci i prawidłowe odżywianie. „Należy brać pod uwagę jak dziecko się odżywia, co jest zdeterminowane tym, jak odżywiają się rodzice. Ale ważne jest też ile śpi, jak długo spędza czas na przykład siedząc. Sportowcy muszą być blisko dzieci. Muszą sięgać po serca dzieci i są w stanie przywiązać ich do swoich zajęć” – zakończył dr Paweł Zembura.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / Rozmowa IAR / P. Dąbrowski / Kk