Sąd na Florydzie zdecydował o deportacji studenta z Chin, który przyniósł do szkoły broń palną i przejawiał „niepokojące zachowania”.
26-letni Wenliang Sun został przesłuchany przez pilnującą porządku na University of Central Florida policję na początku lutego. Student przestał uczęszczać na zajęcia, pofarbował włosy i kupił drogi samochód. Wszystko to, stwierdził Richard Beary – szef uczelnianej policji, zaniepokoiło władze.
Ponieważ przestał chodzić na wykłady, 26-latkowi odebrano wizę, a w ubiegłym miesiącu go zatrzymano. Przed kilkoma dniami sąd imigracyjny podjął decyzję o deportacji.
Beary podkreślił, że zdaniem śledczych za sprawą deportacji „udało się uratować kilka żyć”.
(łd)