Florydzki strażak wraca do zdrowia po tym, jak doznał poważnych obrażeń, kiedy wypadł z wozu strażackiego odpowiadającego na wezwanie.
Biuro szeryfa w Hillsborugh poinformowało, że 46-letni Steven Dowd siedział na siedzeniu pasażera w wozie, który we wtorek jechał do wezwania. Mężczyzna wypadł z pojazdu na zakręcie. Drogą powietrzną przetransportowano go do szpitala.
Śledztwo w sprawie wypadku wszczęły władze hrabstwa. Dowd pracuje w straży pożarnej w Hillsborough od trzynastu lat.
(łd)